wtorek, stycznia 01, 2008
Poprzednie posty
- powrót do Imlil akurat na zachód słońca
- schodzimy....zejście zajeło jakieś 5h
- było zimno....w dzień -5 w nocy przekraczało -10
- stromo co ??
- tu spędziliśmy noc....jesteśmy pod szczytem na zaj...
- już prawie........finisz
- ...tyle już przeszliśmy. Jeszcze 2h do szchroniska
- Mati przeziębiony ale uśmiechnięty |:D
- przerwa na posiłek
- w drodze na Jebel Toubkal (4167m npm)
Subskrybuj
Posty [Atom]
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna